Geoblog.pl    tonicc    Podróże    2010 Afryka dzika    Drugi Camp
Zwiń mapę
2010
17
paź

Drugi Camp

 
Botswana
Botswana, Maun
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9347 km
 
Droga nudna... Po lewej i po prawej pustynia... I wypasające się na poboczach samobójcze osioły, konisie, krowy... O przepraszam – były także trzy strusie :)

Odkryliśmy także nowy gatunek ptaka... Nazywa się „Marek”... A odkryła go Ola, kiedy jej Marek prawie nie przejechał gadziny... Na to Kuzynka: „Marek – uważaj!”... I tych Marków po drodze było całkiem sporo ;)

Nasz typowo afrykański obiad zjedliśmy w miejscowości Ghanzi, gdzie przywitali nas bardzo sympatyczni Botswańczycy... W ogóle tu wszyscy chodzą uśmiechnięci, machają do nas i chcą abyśmy robili im zdjęcia :) Po krótkiej przerwie ciąg dalszy podróży...

Do Maun dojechaliśmy już po zmroku i powiem szczerze niezły hard core... Mega ciemno, nic nie widać, a tu co chwilę przebiegają dziwne zwierzęta... I chodzą mało widoczni, ciemni ludzie...

Dzisiaj śpimy w Audi Campie... Mamy swoje miejsce pod akacją z dostępem do prądu... Koszt spania jednej osoby 50 Puli + 70 Puli za strom... Planujemy trasę na kolejne dni, bo okazało się że część dróg jest zalanych i nie ma szans nimi jechać... A chłopaki znowu grillują... Dzisiaj w menu szaszłyki i kiełbasa z guźca + whisky69 z colą...

Po kolacji poszliśmy na basen... A co... Odrobina luksusu każdemu się należy ;) Ale tylko Kasia i Marcin wskoczyli do wody, a my rozświetlaliśmy im latarkami wodę...

O godz. 23 na campie już wszyscy śpią... Cianiarze ;) No cóż... Dobranoc...

P.S. Czy wspominałam, że to dzisiaj ja i Marcin śpimy w namiocie na ziemi? Zabraliśmy z basenowych leżaków materace, żeby było miękko... Trzymajcie kciuki ;)

----------------------------------------------------------------------------------------------------

2010-10-18

Dzień dobry...

Już wiem czemu tu wszyscy chodzą tak wcześnie spać... Bo jest godz. 6.20, a tu nie ma już połowy samochodów!!! Jakaś masakra... A przecież są wakacje :(

No trudno... Musimy się dzisiaj wcześnie zebrać, bo przed nami kolejne 600 kilosów... Papatki...

***

Hmm.... Z campu zebraliśmy się jako ostatni... No cóż... Chyba tak musi być :) Ale za to nasza namiotowa współlokatorka koszatniczka miała całą sesję zdjęciową :) Po drodze obfotografowaliśmy szuwary Okavango i miejscową ludność...

I ruszyliśmy dalej przed siebie, spotykając wcześniej wymienione zwierzaczki + strusie i małe antylopki... Niestety musieliśmy odhaczyć dwa życia, bo Marek zaliczył spotkanie pierwszego stopnia z jakimś dużym, czarnym dziobatym ptakiem, a Marcin z nietoperkiem... No cóż... Pewnie samobójcy...

Po drodze mieliśmy jeszcze kontrolę weterynaryjną, gdzie każdy musiał zamoczyć butki w takim chlorowanym czymś, a autko przejechało przez basen... Sprawdzili nam także zawartość lodówki, wyciągnęli nasze egzotyczne kiełbasy i zapytali czy je zostawiamy, czy może mamy ochotę zgrillować je na miejscu :)

Zrobiliśmy sobie krótką przerwę na stepie przy baobabie, doceniając tym samym klimę w naszej Toyotce...

P.S. I chciałam przypomnieć wszystkim on-linowym towarzyszom podróży, że to jest Afryka i naprawdę musimy się nieźle postarać o internet... Biegamy z laptopem po campach sprawdzając czy jest chociaż pół sygnału, żeby wysłać Wam chociaż jedno zdjęcie, a przesył trwa całe śniadanie + poskładanie namiotów... A tu takie wymagania!!!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
barto81
barto81 - 2010-10-19 18:58
uczestnicy "wyjazdu on-line" domagają się więcej opisów i zdjęć :)))
 
szydło
szydło - 2010-10-19 21:12
popieramy w 100% przedmowcę
 
Ewusia
Ewusia - 2010-10-19 21:13
nic się nie dzieje...nananana...ale tu nudy...nananana
 
Bartek
Bartek - 2010-10-21 08:18
wypasik wyprawa:)
Zastanawiam w jaki sposób korzystacie z internetu, telefony działają ??
 
chrkampf@gmx.de
chrkampf@gmx.de - 2010-10-21 08:29
Zapraszamy do wysokich temperatur! Pocztą (Rudawy) jest pierwszym śniegu!!!
Pozdrowienia! Christiane
 
 
tonicc
Hania i Marcin
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 110 wpisów110 76 komentarzy76 807 zdjęć807 3 pliki multimedialne3
 
Nasze podróżewięcej
14.10.2010 - 31.10.2010
 
 
23.10.2009 - 15.11.2009